WYSPA ŻÓŁWIA 06 / 2022
Obraz Indianek w powszechnym odbiorze w krajach europejskich jest rysowany popularnymi westernami książkowymi lub filmowymi. Najczęściej to żony lub „branki” białych farmerów lub kowbojów. Jeśli dłużej się zastanowić, to odnajdziemy je w bajkach dla dzieci – najczęściej jako Pocahontas – jako dobrotliwe istoty i ładne dodatki do fabuły. Obraz to i uproszczony, i w sumie krzywdzący, zważywszy na rangę kobiet w kulturach tubylczych obu Ameryk.
Już tylko w ujęciu historycznym to ogrom materiału, a jeśli dodamy do tego sprawy nam współczesne, to powinienem witać Państwa wstępem do pokaźnej książki, a nie skromnego numeru naszego Magazynu. Pisząc o kobietach mam świadomość niezwykłej wrażliwości poruszanej materii – zarówno w odniesieniu do historii, jak i współczesności. To nie tylko kwestia dobrego rozpoznania różnorodnych uwarunkowań kulturowych w poszczególnych narodach– nie ma wspólnego mianownika roli kobiet w różnorodnych kulturach indiańskich – ale i niezwykle delikatnego, podejścia do straszliwych losów kobiet w całej kilkusetletniej historii kolonizacji obu Ameryk i kontaktów Indian z europejskimi, a potem amerykańskimi, kanadyjskimi czy meksykańskimi społeczeństwami.
Trudny wymiar „sprawy kobiecej”, że tak to umownie nazwę, to problemy dyskryminacji kobiet, upraszczania ich wizerunku w kulturze masowej, dramatycznego problemu uprowadzeń, morderstw i gwałtów kobiet tubylczych. Cały czas mamy jeszcze do czynienia z seksualizacją wizerunku indiańskich kobiet w popularnych przekazach o „squaw” lub „indiańskich księżniczkach” (te pojęcia są dziś synonimem wyzysku seksualnego). Wciąż obserwujemy, na przykład przy okazji Halloween, wysyp ofert sprzedaży seksownych sukienek „à la Pocahontas”. Pokazy mody kobiecej bielizny „ozdabiane” modelkami wystrojonymi w indiańskie pióropusze są niewłaściwe z dwóch powodów – używania pióropuszy przez osoby nieuprawnione w wątpliwych momentach, ale również dlatego, że budzą skojarzenia erotyczne w odniesieniu do indiańskich kobiet, co prawie zawsze kończy się dla nich dramatycznie.
W niniejszym numerze skupiliśmy się na prezentacji wybranych sylwetek mniej lub bardziej znanych tubylczych kobiet mając nadzieję, że będą inspiracją dla wielu Polek, nie tylko interesujących się sprawami kobiet, ale również aktywizmem klimatycznym, polityką, gospodarką, aktywnością kulturalną lub zaangażowanych w ruch pozarządowy.
Tubylcze kobiety zachwycają pomysłowością, przebojowością i determinacją w obronie swoich społeczeństw, ale i całego tubylczego dziedzictwa w obu Amerykach. Są aktywne na wszystkich polach aktywności publicznej. Coraz częściej, zwłaszcza w Kanadzie i USA, sięgają po najwyższe urzędy instytucji rządowych. Przykłady Deb Haaland i Sharice Davies to jedne z najbardziej spektakularnych – ale niejedynych – karier politycznych w Stanach Zjednoczonych.
Kobiety są dziś na pierwszych liniach frontu ochrony Ziemi, walki o poprawę jakości życia w rezerwatach i społecznościach miejskich, są wspaniałymi artystkami, prowadzą panindiańskie organizacje polityczne i tożsamościowe, badania naukowe, są również silnym głosem emancypacji kobiet we współczesnych społeczeństwach. W Polsce wiele osób kojarzy takie nazwiska jak Louise Erdrich, czy Buffy Sainte-Marie – choć mogłoby, a nawet powinno, kojarzyć znacznie więcej. Wielu z nas poznało je bezpośrednio – podczas europejskich tras różnych indiańskich grup, jak i podczas wizyt w Kraju Indian. Stąd parę tu osobistych opowieści, wzruszających i pięknych, jak one same.
Obecnym numerem nie wyczerpujemy tematu – będziemy do niego wracać uzupełniając polski katalog wiedzy o niezwykłych osobach i inicjatywach. To, co pokazujemy w bieżącym numerze Magazynu Wyspa Żółwia, to wąski zakres tej tematyki. Szerzej i częściej piszemy o tym na naszej witrynie facebookowej: Magazyn Wyspa Żółwia :: Ameryka Indiańska i stronie internetowej (www.amerykaindianska.pl).
Krzysztof M. Mączkowski
Zawartość numeru 6:
1. „(Nie)zapomniane imiona. Kobiety tubylczych narodów Ameryki Północnej” – Adam Piekarski,
2. „Aasiva: nowe brzmienie Nunavut” – Waldemar Kuligowski,
3. „Tashina Banks Rama – aktywistka nie tylko z urodzenia” – Marek Nowocień,
4. „Cynthia Chavez Lamar – opiekunka indiańskiego dziedzictwa” – Krzysztof M. Mączkowski,
5. „Sharice Lynnette Davids. Doświadczona na politycznej drodze” – Krzysztof M. Mączkowski,
6. „Deb Haaland. Zaciekła w obronie ludów tubylczych” – Krzysztof M. Mączkowski,
7. „Joy Harjo. Gdy piszę, tworzę siebie” – Marek Maciołek,
8. „Kocham Winonę LaDuke” – Ewa Stańska,
9. „Sasheen Littlefeather – moje prywatne wspomnienie” – Marek Kabat,
10. „Buffy Sainte-Marie – od ‚Kołyski’ po Oscara” – Krzysztof M. Mączkowski,
11. „Joanne Shenandoah (1957-2021). Ta, która śpiewa” – Adam Piekarski,
12. „Adam Fortunate Eagle, Pipestone. Moje życie w szkole z internatem dla Indian” – fragment książki w tłumaczeniu Bartosza Hlebowicza,
13. „Joanna Meyer, Czyli chcesz być Indianką” – wiersz w tłumaczeniu Marka Nowocienia.
# Wyspa Żółwia 06 po pobrania