Festiwal, jak i cały projekt Made in Native America, realizowany w Wielkopolsce, to przedsięwzięcie popularyzujące kultury indiańskie z Ameryki Północnej, wokół których narosło mnóstwo stereotypów, skrótów myślowych, skojarzeń z „wiecznymi wojownikami w pióropuszach, mieszkających w tipi, pędzących na mustangach po bezkresnej prerii”.

Ten romantyczny, w Polsce kojarzony pozytywnie, obrazek jest ograniczony do grupy plemion zamieszkujących prerie i wielkie równiny. Tymczasem plemion, grup, narodów, ludów jest znacznie więcej – mówi się o „Ameryce pięciuset narodów” w momencie jej „odkrycia” – i każda z nich posługuje się innym językiem, ma inne tradycje, wierzenia i obyczaje, zamieszkuje inne tereny, ma inną historię, i choćby dlatego mówienie o jednej „kulturze indiańskiej” jest niewłaściwe.

Bogactwo tego świata – dla wielu z nas niekiedy bardzo egzotycznego – wyświetla się dziś w postaci filmów, książek, muzyki, malarstwa. Okazuje się bowiem, że kultury tubylcze które miały bezpowrotnie zniknąć pod koniec XIX w., nie tylko odrodziły się w krajach Ameryki Północnej, ale też bardzo mocno oddziałują na kultury innych części świata, również pop-kulturę.

Mało kto wie, że amerykańscy i kanadyjscy tubylcy są znakomitymi pisarzami, aktorami, grafikami, piosenkarzami, ale i prawnikami, politykami, przedsiębiorcami, aktywistami ekologicznymi i obrońcami praw człowieka. Coraz więcej filmów – ostatnio ,,Wind River” czy ,,Czas krwawego księżyca” – trafia do Polski. Coraz więcej książek pisanych przez samych Indian jest tłumaczonych na język polski. Gdzieniegdzie można natrafić na grafiki i wiersze tworzone przez znakomitych tubylczych artystów, o których nie wiemy, że mają indiański rodowód. Ba, w polskich zasięgach Internetu trafiamy na tubylczych muzyków nie kojarząc, że chodzi o Indian (jeśli ktoś zna film „Rumble” lub takich artystów jak Taboo z The Black Eyed Peas lub Robbie Robertsona, to wie o czym piszę).

Tak, Indianie w znacznie większym niż nam się wydaje stopniu, oddziałują na kulturę masową również w Polsce, a ciągle jeszcze wiemy o nich za mało. Ci, którzy interesują się nimi są czasami narażeni na złośliwe przytyki i zarzuty o dziecinadę lub trafiają na mur niezrozumienia. Realizując takie projekty, jak Made in Native America, Magazyn Wyspa Żółwia, zapraszając do kulturowo-ekologicznego Biegu Na Rzecz Ziemi i na portal amerykaindianska.pl mamy ambicję pokazania tego świata w sposób ciekawy, całościowy, bez stereotypów, bez „chodzenia na skróty”, oddając Indianom szacunek dla ich tradycji.
Po to jednak, by zająć się sprawami indiańskimi na poważnie warto sięgnąć po podstawowe informacje dotyczące ludów tubylczych Ameryki Północnej.

Dlatego z ogromną przyjemnością oddajemy znakomity tekst Ewy Stańskiej-Bugaj, popularyzatorki kultur tubylczych, tłumaczki i redaktorki, właśnie Indianom poświęcony, mając nadzieję, że uda się podczas lektury uporządkować wiedzę, dowiedzieć się czegoś nowego. W formie mini-encyklopedii podaje ona informacje odnoszące się do znanych-nieznanych faktów z „indiańskiego słownika” dotyczącego współczesnej rzeczywistości Kraju Indian.

Krzysztof M. Mączkowski

 

#Informator WydawnictwoMiNA2023 do pobrania

 

V Festiwal Made in Native America w 2023 r. był organizowany przy współpracy Fundacji Bieg Na Rzecz Ziemi, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu oraz Miejską Bibliotekę Publiczną w Chodzieży.

Projekt został dofinansowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Dziękujemy!